Jamnitrottersi
Jamnikarz szczeciński
Jak długa jest cierpliwość jamnicza czyli jak daleko mogą pojechać jamniki? Ktoś by pomyślał, że 520 km dla psa, to wyczyn. A kiedy w tym samym aucie jest ich 3-jka, to już przechodzi ludzkie pojęcie, albo kwalifikuje się na wpis do Guinessa.

Nie dla nich. Jamnitrottersi uwielbiają odkrywać nowe miejsca w Polsce, więc na hasło "let's go" wyprzedzają się w biegu do auta. I wpadają w depresję jak nigdzie nie jadą z powodu na przykład złej pogody. Ich radość jest tak wielka, że czasami trudno założyć im szelki i smycze, w plątaninie ich długich ciałek) Tym razem postawiliśmy na wycieczkę z serii tych dalszych i dziarsko ruszyliśmy w drogę do Szczecina! A hoj przygodo, zawołaliśmy.
Standardowo, przed wyruszeniem przygotowaliśmy plan, co chcemy zobaczyć oraz zarezerwowaliśmy miejsce, gdzie cała nasza wesoła gromada będzie mile widziana. Tutaj nieodzownie z pomocą przychodzi nam serwis internetowy "airbnb", gdzie miejsca akceptujące pobyt gości ze zwierzętami trafiają się znacznie częściej, niż na innym portalu do rezerwacji pobytu. Dzięki temu wylądowaliśmy w mieszkaniu zlokalizowanym blisko dworca i centrum, z widokiem na Odrę.
Choć mieliśmy już i na airbnb sytuację, kiedy próbując spędzić czas w Kołobrzegu, odmówiono nam rezerwacji noclegu oznaczonego jako akceptujący pobyt ze zwierzętami, już po jej dokonaniu, z racji posiadania czworonogów. Jak widać nawet na takim serwisie mogą trafić się schody, w postaci nieuczciwych opisów przy wystawionych ogłoszeniach przez potencjonalnych gospodarzy. Dobrze, że nie musieliśmy czekać na zwrot wpłaconej kwoty nieskończonej ilości dni, jak to nieraz bywa, bo serwis bardzo szybko oddał nam wpłaconą gotówkę na konto bankowe. Jednak póki co bilans plusów kontra minusy korzystania z tego serwisu wciąż pozostaje po stronie +, więc dalej z niego korzystamy.
Trasę postanowiliśmy przebyć najpierw autostradą A2 a potem zjechać na S3, pamiętając przy tym o płatnym odcinku A2 między Strykowem a Koninem, na jakim samodzielnie należy kupić bilet tzw. e-toll. Można to zrobić przez aplikację, a także kupując bilet na dowolnej stacji Orlen, co też zrobiliśmy my. Jeśli ktoś zapomni o tym, to zawsze w Strykowie można zjechać i tam na Orlenie taki bilet sobie szybko nabyć. Dalsze odcinki płatne są już na bieżąco, chociaż przyznam, że GDDKiA powinna się wstydzić za pobieranie od kierowców opłat za jazdę jednym pasem, w związku z wciąż trwającymi pracami remontowymi na kilku odcinkach autostrady. Nam przyszło nawet w drodze powrotnej utknąć w korku między Nowym Tomyślem, a Poznaniem, w skwarze takim, że nawet jamnitrottersom gotowały się jajka, za co potem zostaliśmy skasowani 25 zł. Jak dla nas to szczyt i skandal! No ale w takim to kraju żyjemy.
Szczecin okazał się być miastem, gdzie spotkaliśmy największą ilość innych jamników, jak do tej pory. Poza tym bardzo przyjaznym, z bardzo ciekawymi miejscami do eksplorowania.
Nie jest przy tym aż tak popularnym kierunkiem podróżniczym, jeśli chodzi o ilość turystów, no i stąd do morza trzeba jeszcze zrobić przynajmniej 85 km.
My klasycznie zwiedzanie miasta rozpoczęliśmy od największego parku miejskiego jaki tutaj jest.
Jasne Błonia i Park Kasprowicza
Idąc w stronę Urzędu Miasta, czyli wyróżniającego się niezwykle zieloną elewacją budynku, dotrzemy na Jasne Błonia, gdzie możemy przespacerować się najpierw przepiękną aleją dostojnych platanów (podobno jest ich tutaj najwięcej w Polsce bo aż 213), a następnie kupić kawę u Cafe rower i rozgościć się na wielkim trawiastym placu, by dalej delektować się tym miejscem. Jest to jak się okazuje ulubiony "zielony salon" szczecińskich rodzin, spacerowiczów i amatorów sportu na świeżym powietrzu, czyli biegaczy, chodziarzy i rowerzystów. Jak już chwilę odpoczniemy, poznamy innych czworonożnych kumpli, których jest tu cała masa, wówczas możemy kontynuować naszą wycieczkę. Kierując się dalej wchodzimy do Parku Kasprowicza, który rozpoczyna się “Pomnikiem Czynu Polaków”. Ciekawostka, bo nie wiem czy wiecie, że pomnik czyli podrywające się do lotu orły, powstał jako podziękowanie aż 3 pokoleniom biorącym udział w odbudowie tego pięknego miasta.
Nie jest to jednak jedyny pomnik jaki się w tym miejscu znajduje. Oczywiście mamy jeszcze pomnik Jana Pawła II jako pamiątkę po wizycie Ojca Świętego w tym miejscu w 87r. oraz Pomnik Węgierskiego Chłopca, jako znak solidarności i wdzięczności narodu węgierskiego, ufundowany w 60 rocznice powstania węgierskiego.
W Parku Kasprowicza znajdziecie oprócz ciszy i pięknych alejek, również most na jeziorze Rusałka, kamienne schody, mury oporowe i balustrady ambon widokowych. A idąc dalej ukaże Wam się ukryty pomiędzy alejkami, świeżo wyremontowany Teatr Letni im. Heleny Majdaniec. Sam park jest największym parkiem w Szczecinie, o powierzchni aż 27,03 ha i umiejscowiony w północno-zachodniej części miasta. Niemal na jego skraju znajdziecie tzw. Różankę czyli miejsce powstałe w związku ze zjazdem ogrodników, które kusi pięknymi odmianami tych kwiatów.
Park Gen. Władysława Andersa
W samym centrum Szczecina znajdziecie mniejszy park, poprzecinany alejkami i ławeczkami. Jedna z głównych atrakcji parku to oczywiście ławeczka z rzeźbą Jana Czekanowskiego, gdzie każdy robi sobie pamiątkowe zdjęcie. Park sam w sobie nie jest duży, ale po przejściu najważniejszych miejsc ulokowanych w centrum tego miasta, warto tutaj chwilę odsapnąć. Tak naprawdę plac jest zachowanym fragmentem fortyfikacji pruskich z pierwszej połowy XVIII wieku oraz częścią byłego cmentarza wojskowego przy ulicy Św. Wojciecha z pierwszej połowie XIX wieku.

Wały Chrobrego i Zamek Książąt Pomorskich
Czyli jeden z najpiękniejszych tarasów widokowy w Europie, ulokowany na skarpie o długości ok. 500 m wzdłuż rzeki Odry, 19 metrów nad poziomem jej brzegu.
W górnej części Wałów Chrobrego zlokalizowana jest siedziba Akademii Morskiej oraz budynek, w którym mieści się Teatr Współczesny i Muzeum Narodowe.
Idąc dalej docieramy do renesansowego Zamku Książąt Pomorskich, a uliczki położone w okolicy zamku są niezwykle malownicze. Nas najbardziej zaintrygowała wieża zegarowa zamku książąt i jej dość ciekawa konstrukcja: barokowy zegar z maszkaronem i postacią błazna. Koniecznie zobaczcie sami. A na dachu Skrzydła Północnego znajduje się Taras Książęcy, z którego, tak jak i z Wieży Dzwonów – roztacza się imponujący widok na miasto.
Filharmonia i Park Żeromskiego
Budynek filharmonii to jeden z najnowocześniejszych budynków w Polsce, który jest już ikoną współczesnej architektury. Sala symfoniczna, zwana również Salą Słoneczną, może pomieścić 953-osobową publiczność, ale niestety jest oporna na wdzięki i gust muzyczny jamnitrotterów, więc musieliśmy zadowolić się zwiedzeniem jej wszystkich rogów.
W bliskiej okolicy filharmonii znajduje się również Centrum Dialogu Przełomy, czyli miejsce związane z najnowszą historią Szczecina. Podziemny pawilon, na dach którego można wejść i zrobić zdjęcie, powstał w sercu miasta - pod Placem Solidarności.
Ciężko znaleźć miejsce do zaparkowania w bezpośredniej okolicy ale parę uliczek dalej jest Park im. Stefana Żeromskiego – drugi pod względem wielkości park miejski w Szczecinie, obejmujący powierzchnię ok. 22 ha, wzdłuż którego śmiało można znaleźć miejsce. Po zaparkowaniu warto się przespacerować tym miejscem, gdzie znajdziecie na przykład fragmenty ulicznej wystawy.
Należy pamiętać, że w Szczecinie praktycznie wszędzie obowiązuje strefa płatnego parkowania, aczkolwiek warto sprawdzić, bo rozkład godzinowy bywa różny i zależy od miejsca, gdzie się chcemy udać. Więcej informacji znajdziecie tutaj: https://spp.szczecin.pl/
Łasztownia
Tajemnicza wyspa w samym centrum miasta czyli miejsce tzw. must have do zobaczenia, tętniące życiem, szczególnie w godzinach popołudniowych i wieczornych. Sukcesywnie remontowane budynki dawnego kompleksu rzeźniczego, nowe bulwary, kawiarnie, restauracje, port jachtowy ale przede wszystkim organizowane tutaj wielkie wydarzenia przyciągają zwiedzających. Spacerując nabrzeżami Łasztowni chłoniemy wyjątkowy klimat tego miejsca. A przy odrobinie szczęścia doleci do nas zapach czekolady pochodzący z mieszczącej się tam fabryki czekolady Gryf. Dla nas największą atrakcją tego miejsca są "Dźwigozaury" czyli 3 zabytkowe żurawie z zamontowaną iluminacją, widoczną po zmroku. Tutaj też można zrobić sobie zdjęcia z napisem "SZCZECIN" zlokalizowanym na skwerze wieńczącym Nabrzeże Starówka. A także odnaleźć pomnik Krzysztofa Jarzyny, Paprykarza Szczecińskiego oraz piękne murale pod mostem. Tu też zlokalizowane jest Centrum Kultury Euroregionu Stara Rzeźnia, a także rośnie Morskie Centrum Nauki. I wiele innych atrakcji.
Jezioro Głębokie
Szlak „Wokół Jeziora Głębokiego” rozpoczyna się przy pętli tramwajowej „Głębokie” i kończy przy ulicy Kąpieliskowej na osiedlu Głębokie. Okala on jezioro, prowadząc przez leśne polany z wytyczonymi miejscami do palenia ognisk i grillowania. Warto jednak pamiętać, że na wyznaczoną część do plażowania nie ma wstępu z czworonogami. Co mocno ogranicza przebywanie tutaj, gdyż pozostaje druga strona, taka bardziej dzika, gdzie można się udać na spacer. Niestety akurat nas dopadła tutaj ulewa, więc nasza wycieczka była dość mokra i szybka.
Ranking (przyznane jamnitaki) :
Węszenie, tropienie:🐶🐶🐶🐶
Przestrzeń do spacerowania: 🐶🐶🐶🐶
Kumple: 🐶🐶🐶🐶🐶
Dostęp do wody: 🐶🐶🐶
Bezpieczeństwo: 🐶🐶🐶
Przyjazne dla psiaka: 🐶🐶🐶
Łącznie jamnigodziny: ∞
Stay tuned.
Juno, Philo, Pepper